Nie wiem, gdzie uciekło mi lato;)
Na pewno na dzierganiu i niestety chorobach.
Ale nie poddaję się, a praca z włóczką leczy psyche.
Tym razem szybko zrobiłam czapkę z bawełny i lnu.
Model ten sam, który wymyśliłam sobie na początku tego roku.
Czapka jest idealna na chłodne poranki i wieczory jesienne,
aż do pierwszych mrozów.
Kolorystyka spokojna, uniwersalna, pasuje do wielu stylizacji.
Ta szuka swojej głowy, a niebawem powstaną kolejne;)
Jeśli wygodniej Wam obserwować mnie na
to serdecznie zapraszam;)
Bardzo ładna czapeczka. Wszystkiego dobrego 👍👍👍👍👍👍👍👍👍
OdpowiedzUsuńmega kolorki superancka czapa
OdpowiedzUsuń